Na tarczy
W meczu 11 kolejki przegrywamy w Czańcu 1:2.
Pomimo gry w przewadze jednego zawodnika przez lwią cześć drugiej połowy wracamy z Czańca z niczym.
Spotkanie rozpoczęło się doskonale dla jasienickiej drużyny, bowiem już w 8 minucie Jakub Legierski uderzeniem zza szesnastki pokonał golkipera gospodarzy.
Dobre 30 minut gości mógł spuentować Dawid Prosiński, ale jego indywidualny rajd zakończony sprytnym strzałem zatrzymał się na poprzeczce.
Niewykorzystana okazja szybko się zemściła, bowiem już w następnej akcji i rzucie różnym piłka odbiła się od głowy Apanchuka i wpadła do siatki.
W 50 minucie sam na sam z bramkarzem wychodził Jakub Legierski, lecz został nieprzepisowo zatrzymany przez Boraka, a arbiter całkiem słusznie poczęstował go czerwonym kartonikiem.
Od tego momentu zacząła się ofensywna niemoc naszej ekipy. Wszelkie zakusy "do przodu" paliły na panewce, wobec świetnie zorganizowanej czanieckiej defensywy.
Na domiar złego w 70' nie udało się upilnować w polu karnym Apanchuka, który po raz drugi w tym meczu skorzystał ze swoich warunków fizycznych, pogrążając defensywę Drzewiarza.
Do końca nie udało się stworzyć żadnej klarownej okazji i po raz trzeci w tym sezonie musimy przełknąć gorycz porażki.
LKS Czaniec - Drzewiarz Jasienica 2:1(1:1)
0:1 Legierski 8'
1:1 Apanchuk 29'
2:1 Apanchuk 71'
Żółte kartki: Pala 63', Jastrzębski 76'
Czerwona kartka - Borak 50'
Nowak - Smalcerz (61'Drewniak), Pala, Shutak - Paleta, Prosiński, Wadas (77'Paszek), Sobik, Jastrzębski, Królak (85'Tkachuk) - Legierski