• Baner

Efekt nowej miotły?

W pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera Drzewiarz pokonał MKS Lędziny 1:0.

Pierwsze punkty stały się faktem.Nie przyszły one łatwo,ale najważniejszym jest efekt końcowy,który tym razem z happy endem dla jasieniczan walczących dziś ambitnie do samego końca o pełną pulę.

Premierowa odsłona do najpiękniejszych nie należała,okazji bramkowych nie było zbyt wiele.Obie drużyny skupiły się raczej na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki,od czasu do czasu inicjując akcje zczepne.

 Druga odsłona rozpoczęła się idealnie dla gospodarzy,którzy w 49 minucie objęli prowadzenie za sprawą Kacpra Brachaczka,który z bliska musnął futbolówke po zagraniu Konrada Bukowczana.

Po utracie bramki do ofensywy ruszyli zdecydowanie przyjezdni,lecz pomimo kilkukrotnego młyna pod naszą bramką nic - na szczęście - do siatki Marcina Kubiny nie wpadło.

Nastawieni na kontry jasieniczanie próbowali postraszyć rywali,ale kiepska finalizacja akcji nie pozwoliła na zdobycie kolejnego trafienia.

Tym samym jednobramkowa wygrana ,dająca premierowe punkty,niech będzie dobrym prognostykiem przed następnymi mega ciężkimi ligowymi bojami.

Drzewiarz Jasienica - MKS Lędziny 1:0(0:0)

1:0 Brachaczek 49' as.Bukowczan

Kubina - Brachaczek,Wykręt,Kubacki,Pindera - Waliczek,Wybrańczyk,Mucha (59'Maj),Szwarc (72'Żyła),Kralczyński (66'Mazur) - Bukowczan

 

Drukuj E-mail

  • autocze
  • multi
  • agencja
  • auto
  • silniki