Porażka na własne życzenie

Derbowym pojedynek w Landeku kończy się porażką Drzewiarza 2:3.

 Drugi mecz w odstępie kilku dni pomiędzy zainteresowanymi drużynami miał pokazać prawdziwą wartość obu ekip na aktualnym etapie sezonu.

Znowu jako pierwsi na prowadzenie wyszli jasieniczanie,którzy w 13' po asyście Kamila Sekuły i bramce Szymona Królaka otworzyli wynik.Doskonałej okazji na podwyższenie nie wykorzystał Paweł Chojnacki,który uderzył nieczysto chybiając koło słupka.Gospodarze w pierwszej odsłonie nie potrafili zagrozić naszej bramce,bezradnie miotając się wokół.

Druga odsłona przyniosła jednak diametralny obrót wydarzeń.Przesunięty do ataku Więzik zrobił miejscowym całą robotę,zdobywając dwie bramki,a w końcowych minutach ,wobec wcześniejszych strat,nawet snajperski błysk Królaka nie pozwolił wywieźć chociażby jednego punktu.

Mocno niepocieszony po końcowym gwizdku arbitra był trener Jarosław Zadylak : Można powiedzieć, że przegraliśmy na własne życzenie. O przeciwniku wiedzieliśmy wszystko, a mimo to nie daliśmy rady. Po meczach, które już rozegraliśmy martwi duża ilość straconych bramek, a także jest bardzo widoczny brak reakcji po straconej bramce i na tym się w pierwszej kolejności musimy skoncentrować. 

Spójnia Landek - Drzewiarz Jasienica 3:2(0:1)

0:1 Królak 13' as.Sekuła

1:1 Więzik 57'

2:1 Więzik 66'

3:1 Kazek 72'

3:2 Królak 84' as.Chojnacki

Góra - Radomski,Bęben,Pindera,Ślosarczyk (68'Szlosek) - Profic,Sekuła,Łoś,Chojnacki,Krężelok - Królak

Żółte kartki : Królak 35',Sekuła 63',Szlosek 86',Bęben 88'

 

Drukuj